Lubisz dodać pieprzu do swojego życia? Czas więc na dwa sporty, których uprawianie pozwala czuć życie pełną piersią! Przeczytaj o dwóch przeciwieństwach – o nurkowaniu i skokach ze spadochronem!
Kosmiczny świat zza maski
Fani tego sportu twierdzą, że wejście pod wodę przypomina trochę przechodzenie przez portal do innego świata. W tym świecie dominuje cisza, przetykana bulgotaniem powietrza wydostającego się z nozdrzy. Słysząc własny oddech, człowiek może odpocząć od zgiełku codzienności i poczuć przyjemność z małych, prostych rzeczy.
Drugim elementem jest możliwość podejrzenie życia podwodnego, tak różnego od naszego. Doskonale do tego nadają się wyjazdy nurkowe w egzotyczne miejscach, np. nurkowanie na rafach koralowych, które aż tętnią życiem. Interesującą opcją będzie również możliwość nurkowania na wrakach statków i w podwodnych jaskiniach.
Z powietrza wszystko wydaje się takie małe!
Skoki spadochronowe pozwalają na spojrzenie na wszystko z góry. Z wysokości czterech tysięcy kilometrów problemy wydają się błahe i mało istotne – w końcu najważniejsze tu jest otwarcie spadochronu, a co za tym idzie – przeżycie. Dodatkowo, skoki ze spadochronem pozwalają na poczucie prawdziwej wolności, objawiającej się około 60-sekundowym swobodnym spadaniem. Jak donoszą ci, którzy mieli okazję spróbować – ciężko jest znaleźć na lądzie coś, co wzbudzi w człowieku tak silne emocje!
Zacznijmy więc!
Odkrywanie podwodnego świata oraz zdobywanie przestworzy jest stosunkowo proste. Na początek wybierz aktywności, które pozwolą CI liznąć tego świata – intro do scuba divingu lub ten skoki spadochronowe w tandemie. Każde z nich pozwalają Ci na doświadczenie skoku adrenaliny, bez obarczania Cię dbałością o bezpieczeństwo – o wszystko dba tu instruktor, który kontroluje poziom zanurzenia, reguluje przepływ tlenu, a w przypadku skoków – dba o prawidłową pozycję w locie i o otwarcie spadochronu. Jeśli połkniecie bakcyla, każda z dyscyplin umożliwia rozpoczęcie szkoleń, po których będziecie mogli samodzielnie nurkować do 30 metrów lub wykonywać skoki z wysokości czterech kilometrów. Dla tych, którym to wciąż nie będzie wystarczało – kolejne stopnie wtajemniczenia są również w zasięgu Twoich rąk!
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z PL Strefy